odkąd przestałam cię kochać mam większe oczy,
a w sercu przestrzeń, gdzie
senny spokój
kładzie się cieniem w
zaułkach.
na języku nie płoną już słowa,
zgasły zalane czerwienią.
wina
tylko żal - zbyt szybko spływa
po smukłej szyi
butelki.
oddycham ciszą i dymnym
zapachem paczuli,
snującym się po domu wśród
chwiejnych nastrojów.
sypiamz
bezimiennymi obrazami. o brzasku
odchodzą w stronę wątłego
światła,
zostawiając na skórze księżyc./Iwona Niedopytalska/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz