sennymi palcami
włóczysz się
po ciemnych stronach
rozpuszczam włosy
w księżycowym morzu
zanurzając się cała
pod powierzchnią szeptów
słoneczny wiatr uwalnia feromony
ulatujące w słodkie przestrzenie
nad nami drobiny pyłu
i resztki nocnych projekcji
w których uprawialiśmy
sennowłóctwo
/Iwona Niedopytalska/