piątek, 29 września 2023

zaklinacze deszczu


wioska przycupnięta na zboczu  
rozkwita kaskadami bugenwilli 

różowe powietrze   
wdziera się razem z nami 
w kamienne uliczki 
 
wąskie jak ucho igielne 
wiją się między domami 
kradnąc sobie cień 
 
nad głowami  
dziko splątane winorośla 
i oleandry roztańczone wiatrem  
 
splataj mi włosy kochany 
nim zapomnę 
jak pleniło się szczęście 
na wyspie słońca 


/Iwona Niedopytalska/


/Iwona Niedopytalska/

piątek, 18 sierpnia 2023

wolnofalowe sny

 

sennymi palcami 
włóczysz się  
po ciemnych stronach  
 
rozpuszczam włosy  
w księżycowym morzu 
zanurzając się cała  
pod powierzchnią szeptów 
 
słoneczny wiatr uwalnia feromony  
ulatujące w słodkie przestrzenie  
 
nad nami drobiny pyłu 
i resztki nocnych projekcji 
w których uprawialiśmy 
 
sennowłóctwo 


/Iwona Niedopytalska/

niedziela, 16 kwietnia 2023

fantasmagorie o siódmej wieczorem


zanim obedrzesz mnie ze złudzeń
zmąć spokój wieczoru kolekcją kolorowych
chwil. kuriozalna mieszanka lotnych związków
popłynie do niższych pięter. rozchyli płatki
różowej orchidei niebotyczną rozkoszą
zastrzeżoną patentem.

zanim spojrzeniem pourywasz guziki
ułóżmy słowa w miękkie kobierce. uprawiajmy
niecierpliwie śmietankowe peregrynacje
absorbując przestrzeń na ostro.


/Iwona Niedopytalska/

sobota, 4 marca 2023

dychotomia

 
rankiem ubieram nie swoje życie
nie pasuje do paznokci i cieni
pod powiekami przeczekasz do wieczora

kręcę nosem i torebką
wprawiam w ruch tarczę zegara
coraz szybciej
wessana przez wzorce

dopiero nocą wypuszczam powietrze
umieram do świtu
w życiu pożyczonym od nieznajomej

/Iwona Niedopytalska/

niedziela, 26 lutego 2023

w rozgrzanym powietrzu faluje wyobraźnia

 

czas ma tutaj wolne. obija się, spacerując
sennymi uliczkami albo roztapia w słońcu godziny.
siga, siga* - szepcze do ucha i czeka aż lekki wiatr
poniesie zapach spokoju, z nutą czosnku i oliwy.
 
domki wspinają się po zboczach, a twoje oczy po piersiach
uwolnionych od konwenansów, falujących niespiesznie
przy każdym ruchu dłoni, które nabierają mezedes*.
karmisz się tym widokiem, popijając winem ze szklanki.
 
papierowe obrusy, niewzruszone plamami, podrygują
w jednorazowym tańcu. rozmowa płynie w kierunku wieczora.
słowa kołyszą łagodnie niczym łódki zacumowane u nabrzeża.
 
płynność przenosi się w biodra.


/Iwona Niedopytalska/

 

 

_____________

 

*siga, siga (gr.) – powoli, powoli.

mezedes – danie „na jeden kęs”.

poniedziałek, 20 lutego 2023

marszczę niebo

 
słońce jest dzisiaj takie czułe
posyła pocałunki
ulotne jak oddech

gdy jesteś blisko
mam w oczach
zieleń leniwej laguny
i piękno pustyni o świcie
 
w glinianej wiosce lepię
do ciebie zmysły
a ty namiętnie rozbierasz
słowa ze znaczeń

/Iwona Niedopytalska/

czwartek, 9 lutego 2023

a wiatr rozchmurzy niebo


już nie wpadamy na siebie
przypadkiem. potykamy się tylko
o spojrzenia rzucane pod nogi.
 
niewypowiedziane roszczenia
wysychają w ustach jak ślina.
gorycz absyntu miesza się z absurdem.
co ja tu robię?
 
może po prostu zniknąć
jak chmura. spaść z nieba
na ziemię.
 
otworzyć przestrzeń
z widokiem na nieskończoność.


/Iwona Niedopytalska/

środa, 8 lutego 2023

akustycznie

 

opowiedz mi ciszę dźwiękami. na piersi
rozpięta membrana. drży włos
na smyczku gdy skrzypce łkają.

opowiedz od końca do początku. słowo
zawieszone pomiędzy ciszami
przygarnę bez słowa.


/Iwona Niedopytalska/

piątek, 3 lutego 2023

już nie ma dzikich wielbłądów

 

świat kurczy się dla nas jak skóra dromadera 
suszona w słońcu przez zielonookich Berberów.  
 
tęsknię za powietrzem, które miesza się
ze śpiewem muezina, oblepiającym płuca ciepłem, 
wirującym jak derwisze.
 
siedzimy tu nafaszerowani lękiem,
a tam koty odstraszają skorpiony.
pachnące słońcem daktyle wpadają słodko do ust.
 
zachwycona prostotą patrzyłam wolności w oczy,
a ty zamknąłeś mnie w domu, w którym gubię klucze.

/Iwona Niedopytalska/


niedziela, 29 stycznia 2023

dno ucieka w dół

nie spiesz się
gdy zanurzasz usta
w płytkim oddechu

pod tobą rozpływam się w fali

poprowadź mnie na głębiny
gdzie niebo wyślizgnie się
spod stóp

 /Iwona Niedopytalska/

sobota, 28 stycznia 2023

we włosy wplątała się noc


w ciemności drżą światła
sennego miasteczka
 
powietrze jeszcze wibruje
głosem spóźnionych cykad
a już noc plącze włosy i myśli
 
prosimy dotykać szepczą oczy
otwierając się na doznania
pod powierzchnią słów
głębokie morze
zdzierające piasek z plaży
 
i my dwoje wyrzuceni na brzeg
łóżka

 /Iwona Niedopytalska/

poniedziałek, 23 stycznia 2023

sjesta

 słońce w zenicie

w wyludnionych oczach
błękit po horyzont

owijam się wokół ciebie
jak leniwe koty wokół glinianych donic

czas nie śpi
gorące chwile lewitują
w powietrzu

myśli szwendają się po głowie
kręcą w kółko i ze zdumieniem wracają
do tych samych miejsc
na skórze

spod przymkniętych powiek
uciekają sekundy

zanim zasnę rozebrana ze złudzeń

/Iwona Niedopytalska/

słońce w zenicie

w wyludnionych oczach
błękit po horyzont

owijam się wokół ciebie
jak leniwe koty wokół glinianych donic

czas nie śpi
gorące chwile lewitują
w powietrzu

myśli szwendają się po głowie
kręcą w kółko i ze zdumieniem wracają
do tych samych miejsc
na skórze

spod przymkniętych powiek
uciekają sekundy

zanim zasnę rozebrana ze złudzeńsłońce w zenicie

w wyludnionych oczach
błękit po horyzont

owijam się wokół ciebie
jak leniwe koty wokół glinianych donic

czas nie śpi
gorące chwile lewitują
w powietrzu

myśli szwendają się po głowie
kręcą w kółko i ze zdumieniem wracają
do tych samych miejsc
na skórze

spod przymkniętych powiek
uciekają sekundy
zanim zasnę rozebrana ze złudzeń

niedziela, 22 stycznia 2023

dzikie gęsi

popielaty klucz
otwiera przede mną niebo
ale nie mam skrzydeł
by odlecieć jak one

stoję i patrzę
jak wierni sobie wędrowcy
wykrzykują w locie swoje imiona

ja szepczę twoje
na wiatr

/Iwona Niedopytalska/