wtorek, 18 kwietnia 2017

na południe od Everestu

znowu odnalazły cię góry. zażywasz bieli
rozsmakowując się w odcieniach.
noc gasi pragnienie, gdy w namiocie z widokiem
na nagie ściany, szepczesz do snu
litanię szczytów.

świt oswoi rozległe przestrzenie
poprzecinane kantami.
oślepione słońcem linie zatracą krzywizny,
ukazując twoją  jasną górę.


/Iwona Niedopytalska/

środa, 5 kwietnia 2017

dzikie magnolie

rzeczywistość zwalnia w powietrzu lekkim
od ciszy. niespiesznie płynie
kiedy wychodzisz z cienia góry,
by podarować mi wszystkie kwiaty Himalajów
i roztargniony uśmiech.

lasy czerwone od rododendronów
zawstydzą moje myśli. opadną
powieki jak płatki sadów
kwitnących w dolinach pod szczytami,
gdy podarujesz.


/Iwona Niedopytalska/