niedziela, 16 lipca 2017

rozplątana

odkąd przestałam cię kochać  mam większe oczy,
a w sercu przestrzeń, gdzie senny spokój
kładzie się cieniem w zaułkach.

na języku nie płoną już słowa,
zgasły zalane czerwienią. wina
tylko żal - zbyt szybko spływa po smukłej szyi
butelki.

oddycham ciszą i dymnym zapachem paczuli,
snującym się po domu wśród chwiejnych nastrojów.

sypiamz bezimiennymi obrazami. o brzasku
odchodzą w stronę wątłego światła,
zostawiając na skórze księżyc.


/Iwona Niedopytalska/

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz