od świtu po schyłek tańczę
wokół ciebie i ogniska
w rytm uderzeń bębna
zgodnie z ruchem wskazówek
coraz bardziej czując przyciąganie mroku
biorę głęboki oddech smakując kurz
żar wlewa się do środka
lecz już nie jestem ogniem
jestem węglem
/Iwona Niedopytalska/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz